Nawiedzili nas dzisiaj… no, może nie trzej królowie, ale nasi sąsiedzi – Ojcowie redemptoryści, którzy nigdy nie zapominają o kolędowej wizycie. Nasze dobrosąsiedzkie relacje sięgają czasów św. Klemensa Hofbauera i – jak widać – ciągle są kultywowane. Chwile bratersko-siostrzanej rekreacji i wspólny śpiew kolęd rozweseliły nasze świąteczne przedpołudnie.
By mniszki