W 80. rocznicę śmierci pod gruzami kościoła św. Kazimierza 4 kapłanów, 34 mniszek benedyktynek sakramentek, 2 sióstr zakonnych, 12 sierot i ok. 1000 mieszkańców Warszawy w niedzielę, 1 września 2024 roku, Mszę św. za poległych w Powstaniu Warszawskim odprawił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.
Po Mszy św. wspólnie modliliśmy się w krypcie.
Homilia Ks. Nuncjusza:
Umiłowani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry!
1. Dzień Zmartwychwstałego Pana gromadzi nas wokół Jego ołtarza na wspólnym sprawowaniu Eucharystii w 80. rocznicę pamiętnego 31 sierpnia 1944 roku, kiedy 34 sióstr Mniszek Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu zginęło podczas Powstania Warszawskiego wraz z czterema kapłanami i około tysiącem innych osób.
2. Być może nieco prowokacyjnie zadaję sobie pytanie: dlaczego z tej okazji odprawiamy Mszę Świętą? Być może z przyzwyczajenia, bo zazwyczaj tak czynimy przy okazji podobnych rocznic?
Odpowiedź jest jasna dla tych, którzy mają wiarę: składanie Ofiary Eucharystycznej jest naprawdę najlepszym sposobem, aby wyrazić pamięć o ludziach, którzy właśnie tutaj zakończyli tragicznie swoją ziemską egzystencję i zrozumieć głębokie znaczenie tamtych wydarzeń z 1944 roku.
Rzeczywiście, zgodnie z wiarą Kościoła, każda Msza Święta, uobecniając Ofiarę Chrystusa na Kalwarii, zawiera ten sam ofiarny cel. Kiedy nasz Pan ofiarował się na krzyżu, ofiara ta, złożona przez Syna Bożego, który stał się człowiekiem, zawierała nieskończony akt adoracji Jego Ojca, dziękczynienia Mu, przebłagania i wynagrodzenia za grzechy świata. Podczas Mszy Świętej za każdym razem łączymy się z Ofiarą Jezusa, aby uwielbiać Ojca, dziękować Mu, prosić Go o łaski duchowe i materialne, których potrzebujemy my, Kościół i cała ludzkość, oraz wzywać Jego przebaczenia dla żywych i umarłych.
- Adoracja – dziękczynienie – przebłaganie – wynagrodzenie: te cele Ofiary Krzyża i Mszy Świętej były i są programem życia dziewic konsekrowanych, które w tym klasztorze żyły i nadal żyją. W sposób szczególny w centrum życia naszych sióstr znajdują się adoracja i przebłaganie, jak wynika z wydarzeń, które dziś wspominamy. W tych strasznych dniach 1944 roku siostry zakonne tego klasztoru podtrzymywały i pomnożyły te dwa wymiary całkowitego poświęcenia się Panu, dodając do tego godne podziwu dzieło miłosierdzia wobec świata zewnętrznego, aż do zawieszenia klauzury, dzieląc w pełni tragiczny los mieszkańców Warszawy.
- Adoracja – dziękczynienie – przebłaganie – wynagrodzenie: te cele Ofiary Krzyża i Mszy Świętej są również treścią naszego upamiętnienia tamtego 31 sierpnia 1944 roku. A) Rzeczywiście, tej Mszy Świętej pragniemy uwielbiać Boga, który jest godny podziwu w swoich dziełach, ponieważ heroizm tych, którzy zginęli w tym klasztorze, jest dziełem Jego łaski i ponieważ dzięki swojej wszechmocy był w stanie wyciągnąć z tak wielkiej nienawiści, cierpienia i śmierci owoce życia i miłości. B) Dziękujemy Mu za wszystkie dobrodziejstwa, którymi obdarzył ten klasztor, siostry wczoraj i dziś, a poprzez ten klasztor Warszawę, Polskę, Kościół i świat. C) Prosimy Go o przebaczenie, zwłaszcza składając Najświętszą Ofiarę w intencji tych, którzy odeszli z tego świata owego 31 sierpnia i w tamtych tygodniach. Nie wolno nam zapomnieć w modlitwie za tych, którzy już od dawna nie żyją. D) Na koniec przynieśmy na tę uroczystość nasze prośby do Boga: te, które ta uroczystość w nas wzbudza, jak na przykład modlitwa o pokój; te, które ta wspólnota benedyktyńska wyraża i te, które tak wiele osób jej poleca. Pozwólcie mi – przynosimy tu także intencje Przedstawiciela Papieża w Polsce, a mianowicie: 1) o jedność wewnętrzną Kościoła w Polsce, także o zgodę w społeczeństwie; 2) o wiele dobrych powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego; 3) o przekazywanie wiary i życia chrześcijańskiego nowym pokoleniom.
- Adoracja – dziękczynienie – przebłaganie – wynagrodzenie: te cele Ofiary Krzyża i Mszy Świętej są również ważnymi punktami odniesienia dla naszego życia modlitewnego. Być może i my czasami doświadczamy tego, o czym mówił Apostoł Paweł, a mianowicie, że „nie umiemy się modlić tak, jak trzeba” (Rz 8, 26). W chwilach trudności w modlitwie pamiętajmy, że treść i formy naszej rozmowy z Bogiem mogą być inspirowane tymi czterema celami Krzyża i Mszy Świętej. Tak więc, nawet żyjąc poza klasztorem, pośród świata, możemy i powinniśmy uwielbiać, dziękować i prosić Boga o pomoc i przebaczenie, tak jak czynią to siostry benedyktynki w swojej codziennej modlitwie.
3. W ostatnich tygodniach, kiedy moje myśli już zwracały się ku tej uroczystości i jej duchowemu znaczeniu, szczególnie uderzył mnie tekst św. Augustyna, zaproponowany przez Liturgię Godzin, który już znałem, ale który natychmiast zestawiłem z historią wspominanych dzisiaj benedyktyńskich mniszek Wieczystej Adoracji. Jest to homilia na święto diakona i męczennika św. Wawrzyńca. Mówiąc o nim, św. Augustyn podkreśla, że Eucharystia była wzorem i siłą życia i męczeństwa tego świętego: Wawrzyniec „w Kościele rzymskim, jak słyszeliście nieraz, wykonywał posługę diakona. Tam był szafarzem Najświętszej Krwi Chrystusa, tam też dla imienia Chrystusa przelał krew własną. Tajemnicę Wieczerzy Pańskiej trafnie objaśnił święty Jan, mówiąc: «Jak Chrystus oddał za nas życie swoje, tak i my powinniśmy oddać życie za braci». Zrozumiał to, bracia, święty Wawrzyniec, zrozumiał i wykonał; to, co przyjmował u stołu Bożego, to samo ofiarował. Umiłował Chrystusa w swoim życiu, naśladował Go w swojej śmierci” (Kazanie 304, 1).
Jak napisał Benedykt XVI, Eucharystia jest nie tylko tajemnicą, w którą należy wierzyć i celebrować, ale także nią żyć (por. Sacramentum caritatis, część III). Ci, którzy celebrują, przyjmują i adorują Ciało i Krew Pana Jezusa, otrzymują w tym Sakramencie zarówno przykład do naśladowania, jak i łaskę do naśladowania przykładu posłuszeństwa Ojcu i miłości bliźniego, które pochodzą od Pana na Krzyżu. Czyż nie tym żyły w sposób wzniosły siostry, które dziś wspominamy? W ten sposób realizowały one również nauczanie Matki Katarzyny de Bar – Mechtyldy od Najświętszego Sakramentu, inicjatorki ich rodziny zakonnej, która powiedziała: „Wasze lata muszą być kontynuacją lat Jezusa, a zatem wasze życie musi być kontynuacją Jego życia”. Tamte siostry kontynuowały życie Pana Jezusa aż do ofiarowania siebie jako ofiary zadośćuczynienia i przebłagania, aby uzyskać miłosierdzie Boże, w jedności z Ofiarą i naśladując Ofiarę Golgoty.
Daje nam to kolejną cenną lekcję dla naszego życia. Czasami istnieje rozdział między Mszą, w której uczestniczymy, a życiem, które prowadzimy, w tym sensie, że celebracja eucharystyczna nie zmienia naszego sposobu życia, naznaczonego często egoizmem. Mniszki Benedyktynki od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu, które dzisiaj wspominamy, pokazują nam, że nie wystarczy celebrować i adorować Eucharystię w kościele, ale że z siłą, którą ona nam daje, musimy żyć każdego dnia w posłuszeństwie woli Bożej i miłości do wszystkich ludzi, których Bóg stawia blisko nas. Oczywiście trzeba podkreślić, że nie jest to tylko i przede wszystkim efekt naszego własnego wysiłku, ale łaski Bożej, która w szczególny sposób jest nam przekazywana w sakramencie Eucharystii. Niech zatem to wspomnienie pomoże nam naśladować Eucharystię, to znaczy żyć nią coraz bardziej w naszej codziennej egzystencji.
4. „To dzięki posłudze Maryi wchodzimy w świętość życia wewnętrznego. Jak bowiem Jezus oddaje nas swemu Ojcu, tak Maryja oddaje nas Jezusowi. «Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie», mówi nasz Pan w Ewangelii. I nikt nie może przyjść do Jezusa, jeśli nie jest prowadzony przez Jego Najświętszą Matkę”. Idąc za tym wskazaniem Matki Mechtyldy, prośmy Dziewicę Maryję, która „stojąc pod krzyżem, «najgłębiej ze swym Jednorodzonym współcierpiała i z ofiarą Jego złączyła się matczynym duchem, z miłością godząc się, aby doznała ofiarniczego wyniszczenia żertwa z Niej narodzona», którą również sama złożyła Ojcu Przedwiecznemu” (Paweł VI, Marialis cultus, 20), aby pomogła nam coraz lepiej rozumieć, celebrować i przeżywać Eucharystię, podobnie jak siostry w Chrystusie, które w tym miejscu dopełniły swojego całkowitego poświęcenia się Bogu i które teraz, w tajemnicy komunii świętych, modlą się z nami i za nas.
abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce